ZDJĘCIA:
|
|
Zawody - test na j.Maltańskim w Poznaniu
|
2008-10-05
|
|
Od bardzo wielu lat Polska nie była organizatorem dużej międzynarodowej imprezy spławikowej, a ostatnie Mistrzostwa Świata gościły u nas w latach 70-tych, czyli prawie 40 lat temu.
Okręg poznański bardzo mocno postawił na sport wędkarski, doskonale rozumiejąc fakt, że zawody to najlepsza jego wizytówka, dzięki której można doskonale sprzedać wizerunek nowoczesnego wędkarza.
Mistrzostwa Świata to największa i najbardziej prestiżowa impreza wędkarska na świecie i to właśnie organizacja tej imprezy stała się celem działaczy z Poznania.
Przy pełnym poparciu Zarządu Głównego PZW oraz władz miasta, Poznań ubiega się o przydzielenie organizacji tej imprezy.
Łowisko było wizytowane przez największe sławy spławika. Gościł tam Will Raison oraz Bob Nudd. Obaj wypowiadali się bardzo pozytwnie o walorach i infrastrukturze łowiska.
Infrastruktura obiektu jest rzeczywiście imponująca. Kompleks toru regatowego Malta w Poznaniu to bardzo nowoczesny obiekt, służący do organizacji różnego rodzaju imprez międzynarodowych w różnych dyscyplinach sportowych. Liczne hotele, restauracje, sale konferencyjne, monitoring, stanowiska telewizyjne stwarzają doskonałe warunki logistyczne do przeprowadzenia dużej imprezy.
Dookoła całego łowiska ciągnie się asfaltowy chodnik, po którym można dojechać do każdego stanowiska. Na zdjęciu w tle widać całoroczny stok narciarski - Malta Ski.
Brzeg porośnięty trawą, stok łagodny, na którym z powodzeniem można zainstalować stanowisko wędkarskie. Woda stojąca, głębokość 2-2,8m w odległości 13m od brzegu.
Wszystko to spotkało się z bardzo pozytywnym odbiorem międzynarodowej delegacji CIPS z samym prezydentem ... na czele. Choć celem organizacyjnym polskich działaczy są Mistrzostwa Świata, władze CIPSu zaproponowały rozwiązanie innego typu, stosowane w świecie:
Preludium do imprezy głównej miała by być mniejsza impreza (Mistrzostwa Świata Klubów, lub Mistrzostwa Europy Seniorów), która była by generalnym sprawdzianem przed imprezą główną i jednocześnie dużą gratką dla sympatyków wędkarstwa w naszym kraju.
Impreza ta miałaby się odbyć w 2010roku. W 2012 roku Mistrzostwa Świata, pod warunkiem, że organizatorzy wywiążą się z zadań związanych z Mistrzostwami Europy 2010.
Do końca roku maja zapaść wiążące decyzje, na które ze zniecierpliwieniem czekają wszyscy wędkarze zainteresowani spławikiem w Polsce.
Jezioro Maltańskie na co dzień jest obiektem zamkniętym dla wędkarzy, dlatego największą niewiadomą tego łowiska jest ilość ryb, ich skład gatunkowy i wielkość.
Właśnie o te rzeczy pytali Panowie z CIPS.
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, ZO PZW w Poznaniu zorganizował zawody wędkarskie, które miały udzielić odpowiedzi na nurtujące wszystkich pytania.
Wyniki okazały się imponujące. 45 zawodników zaproszonych do zawodów złowiło ponad 500kg ryb, co stanowiło ponad 10kg na osobę. Trzeba również dodać, że do wody wróciło również sporo niewymiarowych okoni, co nieco obniżyło wyniki (wymiar okonia w Poznaniu 18cm)
Dominująca płoć stanowiła 80% połowów, a reszta to okoń, leszcz i pojedyncze liny i jazie.
Ryby brały doskonale od pierwszej do ostatniej minuty zawodów. Wiekszość zawodników łowiła batami i tylko niektórzy zdecydowali się na tyczki, czy odległościówki.
Podczas sobotniego treningu z odległościówek łowiono spore leszcze, jednak podczas zawodów nikt nie zdecydował się na tą właśnie metodę.
Podczas zawodów nie pokonano również rekordu z sobotniego treningu. 23kg płoci podczas 3-godzinnego treningu to absolutna rewelacja. Podczas zawodów najlepszy wyniki to 15600g Adama Przytuły, co jest również niecodziennym, jak na dzisiejsze czasy wynikiem.
Sporo wyników powyżej 10kg to również niespotykana rzecz na naszych jeziorach i rzekach.
Jezioro Maltańskie to zamknięty obiekt, na którym nie mogą łowić wędkarze i to jest jedyna rzecz, która różni to jezioro od innych jezior w naszym kraju. Prowadzi się tam odłowy, zdarzają się kłusownicy, a cały czas mamy tam takie ilości ryb.
To porównanie daje doskonały obraz tego, jak dziesiątkują pogłowie ryb "wędkarze" .
Nie pamiętam kiedy złowiłem 10kg ryb na wodzie ogólnodostępnej, zresztą podobne doświadczenia mają moi inni koledzy. Za to cały czas ogląda się "łowców", którzy pożerają wszystko co uda im się złowić, bez względu na gatunek i wielkość i to właśnie oni najgłośniej krzyczą na zabraniach wyzywając kłusowników i rybaków.
Reasumując : jezioro Maltańskie w Poznaniu obfituje w ryby i to w ilości, która przewyższyła najśmielsze oczekiwania nawet największych optymistów.
|
|
|
|
|