Podczas czwartkowego treningu na j.Kowalskim, Grzegorz złowił nietypową rybę. Jej cechy wyglądu zewnętrznego nie pozwoliły jednoznacznie zakwalifikować jej do konkretnego gatunku. Prawdopodobnie jest to krzyżówka płoci z leszczem. Ryby takie pojawiają się w specyficznych warunkach, kiedy na skutek warunków pogodowych dwa gatunki trą się w tym samym czasie.

Na pierwszy rzut oka ryba wygląda na krąpia, jednak wcale nim nie jest, o czym świadczy chociażby płetwa odbytowa.